Strony





proszę bardzo - całe stad(k)o

***
dzisiaj całe stadko maleńkich kolorowych słoników :)
a już wktótce misie :o


no i jeszcze moje słodziaki
(zdjęcia poniżej)
:)
moje moje 




słoń :)


Przedstawiam słonia !!!

Na szczęście z trąbą do góry.

To jest prototyp -zamierzam projekt trochę dopracować i powstanie duuuużżżooo słoni


Królik Wiktorii

jak dostałam "zlecenie" ;) na królika to bardzo się ucieszyłam.
bardzo lubię je szyć choć częstotliwość wcale na to nie wskazuje.
ostatniego szyłam rok temu !!!

dzisiaj przedstawiam Królika Wiktorii - 
w kolorowej sukience z kołnierzykiem, w czapce i skarpetach 







lala w plisowance :)

z tego samego zamówienia co żyrafki z poprzedniego posta - lala
tym razem w turkusach i soczysto-zielonej plisowance
:)
nie mam doświadczenia w szyciu plisowanek więc pewnie dlatego palce żelazkiem poparzyłam,
ale chyba się opłacało bo z efektu jestem zadowolona......
mam nadzieję, że małej właścicielce lalki też się spodoba






pozdrawiam weekendowo 

w kratkę i w kropki

znowu miałam dłuższą przerwę w "blogowaniu" ale to nie oznacza, że nic nie szyję.
szyję sobie od czasu do czasu, ale na robienie zdjęć i umieszczanie ich na blogu już mi czasu nie starcza.
dlatego dzisiaj hurtowo - 3 żyrafy - zresztą z jednego zamówienia.

dwie miały mieć wyhaftowane litery na brzuszkach M i N, a trzecia miała mieć wyraziste kolory        i koniecznie napis - żyrafa Michaliny żeby mała Michalina wiedziała, że żyrafa należy do niej :)










poduchowy potwór

coś ostatnio na polarek minky mam ochotę :)
jest cudowny, milutki i mięciutki

dzisiaj poduszkowy potworniak
(wcześniej uszyłam już podobny ale w innych kolorach)

ten jest dla malutkiej dziewczynki z okazji 1 roczku
mam nadzieję, że przypadnie małej do gustu i stanie się przyjacielem na lata 





polarkowe serca

w marcu zamówione ...
uszyte w sierpniu :(

jakaś straszna masakra z moim szyciem. nie mam czasu. powrót do pracy. dwie małe dziewczynki wymagające mojej uwagi przez wszystkie godziny kiedy nie jestem w pracy. nie mogę nawet na chwilę usiąść do maszyny. ale wiem, że to minie jeszcze 2-3 lata (no 3-4) i starsza zajmie się młodszą, a potem jak starsza będzie już za stara żeby zajmować się młodszą, młodsza będzie na tyle duża że będzie się zajmować sama sobą :) albo będą obie ze mną szyć !!!




Anioł II

jeszcze jeden Anioł Stróż 
tym razem w błękitach






anioł stróż Kai

uszyłam dla mojej małej Kai anioła stróża

jej własnego, osobistego i niepowtarzalnego

anioł miał być pamiątką Chrztu, który odbył się ponad miesiąc temu - niestety nie wyrobiłam się.
ten anioł to najdłużej powstająca rzecz w mojej Igielnii - cały miesiąc coś tam w nim doszywałam, raz na kilka dni udawało mi się znaleźć dosłownie kilka minut żeby usiąść do maszyny.
cieszę się, że przez to rozwleczenie w czasie nie "zgubiłam" wymyślonego wizerunku tegoż Anioła :)

generalnie zadowolona jestem
:)
i podoba mi się







breloczki na scrapuj.pl

witajcie po bardzo długiej przerwie ... moje małe dziecko: 
zaczęło raczkować miesiąc temu :)
śpi tylko podczas spacerów :( 
więc albo ona chodzi a ja za nią, albo ja chodzę kiedy ona śpi 

nie mam kompletnie czasu na szycie.

dziewczyny w scrapuj.pl wymyśliły nowe wyzwanie pt. breloczek nie mogło mnie tam zabraknąć z moim tworem - całe szczęście jakiś czas temu uszyłam dwa domki - breloczki właśnie
oooo takie 


zapraszam do wspólnej zabawy na blog.scrapuj.pl

szyjemy misia !

nie będę się za bardzo rozpisywać 
uszyłam małego, przytulaśnego misia



 jeżeli ktoś z Was ma ochotę uszyć sobie własnego - zamieszczam wykrój na misia

a całość krok po kroku jak uszyć misia dostępne jest na blogu scrapuj.pl

aż mnie głowa rozbolała...

dostałam wypieków i gorączki :)
tylu przepięknych materiałów nigdy w życiu nie widziałam, nawet mi do głowy nie przyszło, że istnieje na  świecie tyle wzorów.
nie wiedziałam co kupić, chciałam wszystko, ale ograniczał mnie "jedynie" budżet 

wybrałam kilka ale jeszcze tam wrócę.... 

jak byście były w Berlinie to tuż obok domu KaDeWe jest raj dla każdego kto szyje, maluje, scrapuje, robi na drutach i na szydełku - jedźcie tam koniecznie.







a teraz laleczka na zamówienie dla Pani Ewy 
miała być w kolorach mojej wcześniejszej Zuzi
nie mogłam się powstrzymać żeby co nieco zmienić 
mam nadzieję, że się spodoba



w związku z moimi pięknymi nabytkami zrobiłam porządek w moim "craftroomie" może go obrotografuje zanim zrobię tam znowu bałagan i wam pokaże jak wygląda moja igielnia 

pozdrawiam serdecznie

pytacie o ceny tkanin:
bardzo różnie te w kropeczki i w kratkę były stosunkowo tanie bo ok. 10-12 euro / metr
ale te kolorowe ... 23-27 euro
kupiłam po 30 cm żeby mnie mój nie zabił :)